nie wiem, czemu dzisiaj tak uparcie śmiałam się do słońca. po prostu przypominałam sobie, jak na mnie czekałeś rano w szkole, albo jak moje koleżanki dyskretnie podsłuchiwały o czym mówimy, a ty nawiązałeś z nimi rozmowę. a może jak odszedłeś obrażony, po czym zawróciłeś po kilku krokach?
|