Przybliżyłam twarz to zimnej, oszronionej szyby i odpłynęłam . Byłam tylko ja i moje sumienie. W głowie układałam plan. Chciałam wszystko zmienić , zacząć się uczyć, ograniczyć imprezy i poukładać sobie życie. W tej chwili poczułam, jakby w mojej głowie siedziały dwie osoby . Obecna ja i ta, która pragnie się ze mnie uwolnić. Jedna przekrzykiwała drugą. Mętlik w mojej głowie był niewyobrażalny. Próbowałam się uwolnić od sprzeczających się osób w mojej głowie. | polukrowanax3
|