część 1 : Wstała wcześnie, słońce dopiero się budziło i jeszcze nie dawało o sobie znać. Była późna jesień, ranki były już dość zimne, czasem nawet zdarzały się przymrozki. Wciągnęła szybko poprzecierane spodnie i zwiewną koszulę, którą miała na sobie podczas ich pierwszej randki. W rękę wzięła paczkę papierosów i tanie wino. Poszła nad jezioro, gdzie się spotykali, wyjęła papierosy. Zapaliła pierwszego, zaciągała się, wypełniając w pełni tytoniem swoje płuca. Wypaliła wszystkie, dusząc się dymem jak nigdy. Łzy kapały jej z oczu i gorzki smak papierosów stał się jeszcze bardziej przepełniony goryczą od łez.
|