Siedziała na krześle oglądając Disney Channel. Właśnie leciał Kaczor Donald. -jak ja dawno tego nie widziałam - powiedziała - ostatnio z tobą. to z tobą oglądałam kreskówki i śmiałam się z tych dziwnych min, które wykonywałeś - dodała. Do pokoju wszedł jej pies i usiadł jej na kolanach. - teraz nie ma ani ciebie, ani mojego śmiechu. tak po prostu zniknął, bo zniknąłeś i ty - rzekła przez łzy ...
|