"Wybacz maleńka , ale widziałaś co brałaś, skurwysyna dostałaś, a w środku romantyka. Wina leżała po środku, więc weź mi nie wytykaj. Ty też sama sobie przecież byłaś winna. I ja mam byc najgorszy, zebrac całą chłostę ? A gdzie byłaś gdy ja walczyłem z nałogiem ? Nie dałaś mi tego co od Ciebie chciałem , nie dawałaś tego czego tak bardzo potrzebowałem. Do tanga trzeba dwojga, taka wyższa siła, i nie mów mi dziewczyno , że byłaś naiwna. " /Baleciasz
|