nie potrzebuję złudzeń- pomyślała- przecież to się skończyło ponad miesiąc temu. może nie było idealnie, ale powoli zaczynałam żyć własnym życiem, skupiłam się na sobie. serce: spokojnie maleńka, damy sobie z tym wszystkim radę na nowo.. -zamknij się! -krzyknęła- ja już nie mam siły przeżywać ponownie tego samego rozumiesz? wrzesień, październik, styczeń, luty i teraz dodatkowo mam marzec w bonusie?! rozum: -przecież to wszystko na własne życzenie, trzeba było słuchać się tego yyy serca i zawracać na tym skrzyżowaniu? serce: daj nam spokój, co zazdrosny jesteś, że współpracujemy? -zamknijcie się! jedno i drugie! rozum! daj mi szybko te kilka chwil, przywołaj je z najdrobniejszymi szczegółami, a ty serce schowaj je głęboko, nie chcę o tym zapomnieć, nie chcę.. -wiesz, że nie wyjdzie ci to na dobre, maleńka? -na obecną chwilę nie wiem nic, tylko tyle, że chcę to pamiętać / breatheme
|