Mam własne miejsca, maleńkie dróżki, które są moim azylem … gdzie dusza wyrywa się na swobodę … gdzie mogę odetchnąć z ulgą … naładować się pozytywną energią. Znajome kształty drzew … te same ulice i domy … pola pachnące ziemią i ziołami … miliony kwiatów na łące i soczysta zieleń traw.
A nocą … nocą świecą nade mną, te same co dla wszystkich, gwiazdy … ten sam księżyc.
Wystarczy, że spojrzysz w niebo … a gdy wzrok trafi na to samo migające światełko … ono przekaże Ci moje myśli … zabierze Twoje i prześle nikłym promykiem prosto do mego serca …. To rodzaj rozmowy bez słów … uśmiecham się do ciebie … wyciągam dłoń i chwytam nocną poświatę … bo w niej jesteś Ty. Rozmowa pochłania mnie coraz bardziej … tracę poczucie czasu … lecz nie jestem sama … jesteś ze mną
|