Ze złości po stracie Ciebie rozerwałam swojego ulubionego misia którego miałam od dzieciństwa - a wiesz dlaczego?-gdy siedziałam na łóżku cała zapłakana z rozmazanym makijażem słuchajac dołującej muzyki i krzyczac jak nie nawidze tego swiata spojrzałam na misja....bezbronnego misia....który siedział i patrzał na mnie rozerwałam go tylko dlatego bo miał twoje oczy....piekne i lśniaće.
|