.szczerze to nie wiem co to było., najpierw spadł mi długopis za biurko, jedyny chwilowo z czarnym tuszem w domu, potem gdy próbowałam jakoś się do niego dostać spadło na podłogę trochę tego co było na biurku., a potem to ja pomogłam by spadła cała reszta z biurka.., pociekły łzy, tak dużo w krótkim czasie, krzyk.., schowanie się pod kołdrę by nie zrobić nikomu krzywdy., znów krzyk.., a może chwila słabości..,
|