wpadłam do pokoju wściekła. za mną przyszedł braciak. - znów on ? - a bo co?! nie wtrącaj sie! - sklepie mu dupsko. - ta gdybyś niezauważył masz jakby 11 lat, a on jakby 17 i tak jakby nie masz szans.. - ale mam kolegów ! / kocham go za ten , tak jak i mój, zapał do walki. // neast
|