szliśmy koło siebie w parku. zimowe promienie słońca odbiły się od śniegu. świat wokół nie istniał. zamyśliłam się.. wydawało mi się, że mi się to śni.. że to kolejny piękny sen, z którego zaraz się obudzę.. ale po chwili Ty.. tak jakbyś czytał mi w myślach.. chwyciłeś mnie za rękę i delikatnie pocałowałeś. wtedy byłam pewna, że naprawdę Cię mam. / panizuo.
|