CZ. 4 ` - Jeszcze pytasz? Pobiegł Cię szukać - powiedziała śmiejąc się i dławiąc łzami jednocześnie. - Do mnie?! - Tak do Ciebie, teraz już widzisz, że mam taki sam powód aby Cię nie lubić. - Dobra, przepraszam. ja spadam, cześć i wybiegłam z pokoju. Znalazłam kurtkę, ale nie mogłam znaleźć telefonu. Pytałam każdego, ale koleżanka mi w końcu oddała. Założyłam kurtkę i wybiegłam z tej całej domówki. Kilka metrów od klatki zauważyłam Ciebie, biegłeś w moją stronę. Wziąłeś mnie na ręce i dałeś buzi. Zapytałam o co ci chodzi, przecież ja nie jestem twoją dziewczyną. Powiedziałeś, że właśnie dlatego tu przyszedłeś, bo moja przyjaciółka Ci wszystko odpowiedziała. Miałam ochotę ją zabić, ale też byłam jej wdzięczna, bardzo bardzo bardzo wdzięczna. Poszliśmy do domu, tam powiedziałeś, że Ty też nadal mnie kochasz. A tamta dziewczyna już więcej się do nas nie zbliżyła..
heh, HAPPY END. ^^ // loolusxd
|