CZ. 2 ` W tej samej chwili wbiegła moja koleżanka, nawet nie zauważyłam, że wyszła. Podeszłą do mnie i zapytała - I co?. - Jak i co? - odpowiedziałam. - No napisał coś? - Tak, że już wie, ale nie wiem o co mu biega. - Zapytaj się tego czegoś co przed chwilą wbiegło. Powie Ci. ;]] Jak powiedziała, tak zrobiłam. Weszłam do pokoju i usiadłam koło niej. Płakała nadal. Po chwili ciszy, odważyłam się zapytać co się stało. - Przecież wiesz, nie musisz robić ze mnie idiotki. - Właśnie kurwa nie wiem, i przyszłam się dowiedzieć. - Aha. - No, to może mi powiesz? - Czemu ja? Skoro mnie tak nienawidzisz, idź do niego niech on Ci wytłumaczy. - Tera on nie gra roli, przyszłam do Ciebie. Może i Cię nie lubię, ale wiesz za co.;] - Tak wiem, i mam teraz taki sam powód. - E? Nie rozumiem. - Dziwne. - Dobra kurwa, bo taka gadka sensu nie ma. Przyszłam się zapytać co się stało, a nie kurwa się kłócić.. // loolusxd
|