W czasach przedszkolnych początek 'związku' zaczynało się słowami "Cześć, jestem Piotruś, będziesz moją dziewczyną?", a kończyło się, gdy nasz ukochany pięciolatek mówił "Jesteś głupia" - co swoją drogą w tamtych czasach było największą obelgą. Dzisiaj 'związek' zaczyna się na dyskotece wkładając ręce jakiejś pannie w majtki, a po kilku miesiącach kończy się uderzeniem ją w twarz, bądź zdradą.
|