Pamiętasz jak mówiłeś że kiedyś i tak będziemy razem?. Mimo wszystko?. Dawałeś mi nadzieję na dalej, żebym bardziej się w Tobie kochała,czułam jak tego chciałeś,jak nalegałeś,ale było mi z tym dobrze,bo chciałam, wierzyłam,że się uda i Ty też.. byłeś wszystkim, mą pierwszą myślą kiedy się budziłam, a ostatnią kiedy kładłam się spać. Nie dawałam dopuścić tej myśli do siebie,że kiedykolwiek może być inaczej. Kilometry nie są dobrą wymówką do zakończenia znajomości..Ale teraz CHYBA wszystko przepadło.. A i tak mam u Ciebie coś zaległego.. Chcę żebyś wiedział,że dalej nie tracę nadziei... /goraleczkaa
|