Szczęśliwi czasu nie liczą.
Najmniej "inwazyjne" powiedzenie, najmniej mnie drażni, ale jest tak często powtarzane, że sens jego powtarzania jest taki sam jak mówienie, że po ciemnej nocy jasny dzień nastaje.
Swoją drogą - szczęśliwi także liczą czas. Zawsze liczymy czas i tylko czasami o tym zapominamy. Niekoniecznie wtedy, gdy jesteśmy szczęśliwi.
|