Zakładam wtedy te spodnie, które się podarły, gdy uciekaliśmy razem przed całą paczką, bo chcieliśmy być tylko sami. Bluzkę, która jeszcze pachnie szpitalem.. Leżałeś tam w nią ubrany, wtedy kiedy tamci Cię pobili. I te buty, które przemokły jak przechodziliśmy przez rzekę. Idę do Ciebie i mówię "przepraszam".
|