Najgorsze było to,że widziałam żywy ból w jego oczach i cholerną niezaradność. Chciał skończyć z tym "gównem", czego dowodem była każda wypłakana przez niego łza. Niestety nie umiałam mu pomóc, a ten fakt bolał mnie bardziej, niż widok tego chłopaka na fazie o godzinie 11 rano prowadzonego przez najlepszych kumpli.
|