skończyła się 7 lekcja, nie chciało nam się z kumplem zostawać na następną. ale po ostatnich ucieczkach miałam w domu przewalone. więc nie zgodziłam się, zadzwonił dzwonek, szłam w stronę naszej klasy. - poczekaj. - krzyknął za mną.. - powiedziałam Ci że nigdzie nie idę, nie trzeba mi kolejnej wojny w chałupie. - a jak dam ci twoje ulubione żelki to pójdziesz ? - zapytał. po czym wyciągnął z kieszeni żelki. - trzeba było tak od razu. - odpowiedziałam ucieszona, i pobiegliśmy do szatni. zawsze potrafi mnie przekupić, nawet głupimi żelkami. / grozisz_mi_xd
|