siedzieli wtuleni w siebie.czule muskali swoje usta,dłonie,policzki...dziewczyna spojrzała w jego oczy i zaczęła mówiąc szeptem:"jestem gotowa by z tobą spać.wiem już na sto procent,że nocą kiedy będziemy w łóżku,a ja zasnę ty nie naciągniesz kołdry na moją twarz i nie udusisz mnie... jestem pewna...".zakończyła ostatnie zdanie z uśmiechem na twarzy.chłopak krótko ucałował ją w czoło.jego kąciki ust uniosły się na chwilę.ona wiedziała,że uznał jej słowa i odniósł się z szacunkiem.on zrozumiał,bo kochał...
|