A kiedy czekałam na szkolny autobus ktoś powiedział ,że trochę sobie poczekamy bo się popsuł.Po chwili wstałam wyszłam na zawnątrz i poszłam na plac zabaw .Wszystko było przykryte białą warstwą śniegu .Siedząc na huśtawce znów czułam się jak małe, pięcoletnie dziecko. Bez problemów, bez smutów, bez jakiegokolwiek powodu do załamania.Poprostu jak szczęśliwy mały dzieciak, nieznający jeszcze życia.
|