autoagresja szczyt duszy i ciała. jedno drapnięcie zajebiście na mnie działa.. lęki, problemy, aluzje, nie wytrzymam tego dłużej ! sięgam po coś ostrego, by poczuć smak odlotu niesamowitego. coś pociąć muszę : ramiona, nogi, czy dłonie. czego tym razem nie uchronię ? wystarczy żyletka i jedno drapnięcie i już odpływa ze mnie negatywne napięcie. widzę krew, która ze mnie wypływa z kolejną kroplą problemów ubywa. || natuuh
|