doskonale wiem że lekarswo które może uleczyć moje 'choroby' typu ciągły płacz w poduszkę, nie przespane noce oraz złamane serce to właśnie ON, ale co mogę zrobić skoro nie ma Go w żadnych aptekach a jedyną instytucją a raczej osobą która go posiada jest ONA - jego nowa dziewczyna która dobrze zabezpieczyła się w razie kradzieży, zamykając go w swoim sercu na zawsze. no właśnie w takiej sytuacji niestety nic nie mogę zrobić a raczej nie potrafie. cholernie przykrę ale jak najbardziej prawdziwe. [ sexsiasta ]
|