uwielbiam przerwy gdy zbieramy ekipę, rozsadzamy dupy w sklepiku na środku i gramy w durnia, drąc ryje na całe pomieszczenie. Przegrany zawsze brał dla wszystkich coś na kreskę, a i tak każdy później mu kasę oddawał, żeby spłacił dług. Sorki się już zdążyły przyzwyczaić w końcu taka klasa jest tylko jedna ;d/ mrw
|