Odszedł i już nigdy nie wróci. Taka była rzeczywistość. Już nigdy więcej nie przeczesze palcami jego miękkich włosów, nigdy nie podzieli się z nim sekretnym żartem ponad stołem na proszonej kolacji, nigdy mu się wypłacze w rękaw po ciężkim dniu, nigdy już nie położy się z nim do łóżka, nigdy jej nie obudzi jego poranny, nigdy nie będzie śmiać się razem z nim do rozpuku, nigdy nie stoczy walki o to, które z nich ma wstać i zgasić światło w sypialni. Została jedynie garść wspomnień i obraz twarzy, który tracił wyrazistość z każdym upływającym dniem.
|