kolejny dzień w szkole a ja udaje , przed tą całą bandą , że wcale nie przejmuje się tym , jak jest. siedze i uśmiecham się jak głupia ignorując ich , na siłe się śmieje i gadam byle o czym . ale gdy tylko kończą sie lekcje a ja wracam do domu .. nie umiem już powstrzymac tych emocji , siedze i słucham jakieś cholernie przygnębiających pioseneek , potem trening i znowu trzeba przykleić uśmiech i mieć wyjebane .
|