a pamiętasz jak pierwszy raz wtuliłam głowę w Twoje ramie ? Odgarnąłeś mi wtedy włosy z czoła i tylko musnąłeś wargami. Mi to wystarczyło. Potem uciekłeś i już Cie nie było. Tęskniłam, nawet nie wiesz jak bardzo. A teraz mówisz, że Ty tęsknisz za moim uśmiechem i przesiadywaniem na stacji. Czy nie mogliśmy tęsknić w tym samym momencie ? Mieli byśmy wtedy siebie przy sobie i tylko patrzyli. Tym się karmiłam i za tym tęsknie. No, może jeszcze za szuraniem butów na podjeździe.
|