Nie mogłam i nie chciałam być jego powietrzem. Nie mogłam pozwolić na to, by tak bardzo był ode mnie uzależniony. Chciałam, by w razie konieczności umiał żyć beze mnie, bo przecież gdybym była jego tlenem i w pewnym momencie musiałabym odejść, to już z góry byłoby przesądzone, że nie da rady funkcjonować w pojedynkę - przecież nie można żyć bez powietrza.
|