przyjaciel zadzwonił, żebym wpadła do niego na imprezę. zgodziłam się, chociaż wiedziałam, że ON tam będzie. wzięłam koleżanki i poszłyśmy. gdy dotarłyśmy impreza już była nieźle rozkręcona. nigdzie Ciebie nie widziałam, więc miałam nadzieję, że nie przyszedłeś. poszłyśmy do kuchni, żeby się przywitać z gospodarzem i moja radość się skończyła - stałeś i tuliłeś swoją nową dziunię. nie wytrzymałam. podeszłam strzeliłam Cię w mordę i wyszłam trzaskając drzwi. C.D.N.
|