rano wstaję, lekki ogar, śniadanie, pół godziny spędzone w łazience, torba na ramię i do szkoły, po drodze odczytuję sms'a od Ciebie : " Miłego dnia, skarbie. :* ". uśmiecham się do telefonu, a jakaś stara babcia mówi : " Ah, ta dzisiejsze młodzież, zamiast do szkoły szybciej to uśmiechają sie dotych komórek. ", "Żeby Pani miała taki sam powód jak ja zrobiła by Pani to samo" - odparłam, i pocisłam do szkoły, przecież, już jest po dzwonku, a, pierwsza, jest matma.||heloubejbe
|