Jechałam autobusem do domu. Patrzyłam przez okno na krajobraz, który widuję prawie codziennie.
- Dlaczego mi to zrobiłaś ? Dlaczego zrujnowałaś mi życie ? Nie wystarcza ci twoje ? - pomyślałam i łzy napłynęły mi do oczu
- I pomysleć, że kiedyś byłyśmy najlepszymi przyjaciółkami. Teraz jesteś dla mnie nikim. - powiedziałam cicho przez spływające łzy.
- I jeszcze ty wpierdoliłeś się w moje życie, zjebałeś mi psychikę. I wiesz co ? Ja chyba nadal cię kocham. - dodałam jeszcze ciszej i kolejna fala łez spłynęła po moich policzkach.
|