Co ma zrobić kobieta, która nie nadaje się ani na żonę, ani na matkę, a jest na te role skazana przez całe życie? Co ona ma zrobić? Należy jej się wiele wyrozumiałości za samo to, że wytrwała - niektórzy nie wytrzymują, rzucają wszystko. Przecież to, na Boga, nie jej wina - to tylko kwestia złego obsadzenia roli.
|