siostrzenica która ma jakąś akcje na czytanie jej książek o księżniczkach... a księżniczka znalazła swojego księcia i żyli długo i szczęśliwie ostatnie zdanie jakiejś głupiej bajki w pewnym momencie skrzywiłam się ona to zobaczyły... przytuliła się tak mocno do mnie jak jeszcze nigdy chyba i spytała się gdzie jest ON ten który spędzał zemną całe dnie pomagał mi we wszystkim... powiedziałam że znikną nie ma go już... Siostrzenica po tych słowach gdy je usłyszała zaczęła płakać do poduszki... w tym momencie pokazała mi że nie tylko ja nie potrafię żyć bez niego, nie tylko ja go potrzebuje i nie tylko ja go tak cholernie kocham nie tylko ja...
|