Czasem patrzą na mnie jak na wariatkę. Siedząc w busie, czy idąc ulicą wciąż wspominam chwile spędzone z Nim i zaczynam się uśmiechać, albo wręcz śmiać sama do siebie. Szalona, zakochana wariatka....to chyba nie jest normalne./ landrynkowalandrynkaaa
|