[CZ.2] Podszedłeś i zapytałeś co u mnie, dałam ci w twarz. - Jak możesz ? Dlaczego mnie tak ranisz? Dlaczego ze mną tak nie potrafiłeś? W czym ona jest lepsza? - Kochanie uspokój się. - próbowałeś otrzeć mi łzy. - Nie dotykaj mnie ! - A ty co tu robisz? - Ja ? Tęsknię, cholernie mi Ciebie brakuje, a ty? Chyba popadłeś w typowy emocjonalizm. - chciałam odejść, złapałeś mnie za rękę i mówiąc, że mnie kochasz pocałowałeś w usta. - A ona? - zapytałam - To moja siostra, spotykam się z nią tutaj, bo rodzice nie mogą jej zaakceptować - Zatkało mnie, wyszłam na głupią idiotkę, oceniłam cię bez żadnych perspektyw. Ale teraz już wiem, że nie tęskniłam sama i pomimo końca naszego związku kontynuowaliśmy go bezgranicznym uczuciem. / yezoo
|