siedziała w nocy pod kocem. otworzyła skrzynkę odbiorczą w telefonie. upss... 3389 wiadomości. zaczęła przeglądać je od końca. uśmiechała się się do prawie każdej wiadomości od Niego. było w nich tyle szczęścia i radości, lecz gdy wędrowała ku górze czytając coraz nowsze wiadomości ta radość i szczęście gdzieś umykało. pomiędzy literami nie było niczego. słowa nie były już tak złożone, były raczej puste i proste. uśmiech zniknął jej z twarzy bo przypomniała sobie, że jak zadzwonił do niej to nawet nie potrafił wykrztusić z siebie - kocham Cię - a zawsze to mówił na dobranoc.
|