gdy byłam mała brat w święto zmarłych brał mnie za rękę i zabierał na groby dziadków. zawsze się bałam, więc trzymałam mocno Jego dłoń. a dzisiaj? chodzę sama , na Jego grób. nie czuję już strachu, gdzieś mam to kto właśnie pałęta się w tym miejscu - teraz czuję tylko żal, i łzę która spływa po policzku wraz ze spojrzeniem na zdjęcie znajdujące się na tablicy
|