Nienawidzę tych chwil, kiedy uparcie i niezaprzeczalnie chcę się do Ciebie przytulić, a nie mogę. Przepraszam, ale muszę udawać obojętną, skarbie. Wtedy patrzysz na mnie wzrokiem "kurwa, ładna jest. Chcę żeby była moja. Przytuliłbym ją... chcę cię dotknąć, kochanie ♥ " Bo kiedy ulegnę, znowu zaczniesz udawać niedostępnego. A ja uwielbiam, kiedy się "starasz". Pisząc do mnie po tym, jak mówiłam Ci, żebyś nie pisał. Wpatrujesz się we mnie jakby coś mogło między nami być, po tym jak mówiłam Ci, że to całkowity koniec znajomości. Musze mieć wyjebane. Muszę. Jeśli jednak pozostaniesz na wpatrywaniu się, znajdę sobie innego, pewnie nie będzie miał tak niebieskich oczu jak ty, ale może pomoże zapomnieć. // cleanevil
|