od trzech nocy nawiedza ją we śnie. przeprasza i wraca do niej. wszystko tam jest znów takie ciepłe. takie pierwsze. ona nie zdaje sobie sprawy że to tylko złudzenie. aż w końcu się budzi. siedzi zdołowana na łóżku. i po raz kolejny zastanawia się dlaczego jest przy niej we śnie. a przecież ona już tak dużo o nim nie myśli.
|