Jestem uzależniona od widoku Jego oczu. Mogę wzdychać do jakiegokolwiek gwiazdora, ale tak naprawdę liczy się tylko On. Och jak ja kocham te czekoladowe oczy. Gdy się śmieje, zmieniają się kształtem w tęczę. Szkoda, że nie zamieniliśmy ani jednego słowa. Ja coś czuję, ale czy on zarejestrował że ja istnieję? Wątpię.
|