Ja. Twoja osobista lalka Barbie którą mogłeś wykorzystać, która była zawsze i wszędzie na twoje zawołanie. Czekała na twój telefon o 3 w nocy i obiecane "Przyjadę kiedyś po ciebie, okej?" z małą walizeczką najpotrzebniejszych rzeczy i kasą, która ślepo wierzyła, że jest wyjątkowa, jedyna w swoim rodzaju, piękna. Która robiła,malowała się i zachowywała tylko tak, jak chciałeś, oficjalnie zwalniam się ze swojej pracy, okropnie żałując, że plastikowe oczy nie mogą płakać.
|