Była samotna, okropnie . Ale to nie dlatego, że chciała . To ON zniszczył w niej radość życia, to ON zabił wszystkie kolory jej świata, to ON wyrwał jej serce z piersi i pozostawił tylko pustkę . Nie czuła już nic, oprócz tego nieznośnego bólu, ale z czasem go polubiła, bo przypominał jej, że kiedyś ON istniał w jej życiu . Polubiła ten wieczny płacz i łkanie, kiedy wszystko na co spojrzała przypominało jej JEGO . Stał się podstawą jej życia, nie umiała GO z niego wyrzucić . Trwała w tym otępieniu każdy dzień i każdą noc . / brightnessjeah ________ Twórczość pewnej nocy ..
|