sagat23:kiedys widziałem takie oczy w liceum:)uwielbiałem w nie patrzec,byly takie piekne:)nigdy w zyciu takich nie widziałem.potrafiłem nie chodzic na lekcje tylko po to zeby na nie popatrzec:)nic mnie nie obchodziło po za nimi kiedy szedłem spac przypominałem sobie jakie one sa piekne.chciałem szybko sie obódzic zeby iść do szkoły po to zeby znowu je zobaczyć na zywo:)to chyba były oczy anioła,ale gdy zobaczyłem pod tymi najpiekniejszymi oczami na świecie szyderczy uśmiech wtedy doszło do mnie ze jestem nikim.przez te oczy męczyłem sie prawie rok ale po tym cieszyłem sie ze juz przeszło ze jakaś czastka mnie juz nie chce sie wyrwac z mojego ciała ze moje serce spokojnie bije i ze jak ide spac mam normalne kolorowe sny:)