przysuwasz się.oblewasz moją szyję płonącymi pocałunkami.nie odsuwam się,wręcz przeciw swojej woli zbliżam twarz ku twoim ustom.-jesteś moim światem-szepczesz,łapczywie chwytając oddech.twoje usta lądują na moich,a Twoje słowa nie chcą wylecieć z mojej głowy.odsuwam Cię,poprawiam sukienkę i uciekam,mówiąc Ci,że jesteś nikim.że dla mnie,nie znaczysz nic.
|