Oglądaliśmy z chłopakiem"szał ciał"mając niezłą bekę z tych pustych lasek kłócących się o to która to niby jest ładniejsza'zmiażdżyłabyś je wszystkie' powiedział nagle całując mnie w czoło.'tak?to może się tam zgłoszę'krzyknęłam słodko się uśmiechając'no chyba Cię popierdoliło,nikt nie ma prawa patrzeć na to ciało poza mną'mówiąc to nachylił się nade mną'ale kotku ja nie jestem twoją własnością'szepnęłam mu do ucha'a chcesz się przekonać'przyssał swoje usta do mojej szyi a ja używając całej swojej siły zrzuciłam go z kanapy krzycząc 'frajer'.Popatrzył na mnie tym swoim przeszywającym spojrzeniem , złapał za nogę po czym wziął na ręce i mówiąc'małolata'zaczął całować w niezaprzeczalnie cudowny sposób.Tak,nie ma to jak romantyzm w naszym wykonaniu.
|