cz3."poczekaj, odwiozę cię" zgodziłam się bo było już późno. kiedy już wiedliśmy do samochodu chciał mnie pocałować, ale ja na to "ej, dostałeś już buziaka,a na ten dłuższy musisz zasłużyć i poczekać" i zaśmiałam się. widać było że zrobiło mu się głupio. kiedy już podjechał pod mój dom i była pora na rozstanie spytał się "mała, zobaczymy się jeszcze i kiedy?" niewiedziałam co mu powiedzieć.. ale rzuciła"może kiedyś będzie okazja to się zobaczymy, papa kolego" uśmiechął się i odjechał. w poniedziałek po lekcjach zobaczyłam jego, stał na parkingu i czekał na mnie. ominełam go obijętnie, ale on znowu krzyknął "siema mała, może odwieźć cię do domu?" odwróciłąm się i powiedziałam"a hej kolego, wiesz dziś już mam czym wrócić" , on za to "ja nalegam i proszę" zrobił przy tym słodką minkę i oczka. uległam mu , odwiózł mnie, i została tak do dzisiaj, już codzennie mnie odwozi i zaprasza co jakiś czas na gorącą herbatę do jego łóżka.cdn. /siema_mala
|