Nie należę do typu dziewczyn, które rozpaczają po stracie chłopaka. Możesz to sobie wyjaśnić tym , ze nigdy prawdziwie nie kochałam lub nie zaznałam miłości. Nieprawda. Codziennie byłam przy nim, w chwilach złych i dobrych; poświęcałam się, a nawet swoje życie, by móc spędzić każdą wolną chwilę przy jego boku ; starałam zachowywać się tak, by zawsze mu dogodzić ; ufałam mu, gdy wyjeżdżał na dłuższą metę ; byłam wobec niego szczera i dostawałam to samo. Niczego w tej miłości nigdy nie brakowało. A ty mi mówisz, że nie wiem co znaczy kochać. / yezoo
|