Biegałam w deszczu ciesząc się jak głupia, a ty stałeś pod parasolem chowając się przed darmowym lecącym z góry szczęściem, umiałeś tylko cwaniacko nazywać mnie idiotką. Wkurzałam się, ale równocześnie zdobywałam bonusy szczęścia, i to wyrównywało całą sprawę. / yezoo
|