Taka noc jak ta – zwykłeś mawiać, jest jak podarunek od losu, którego się nie spodziewasz. Kilka chwil skradzionych z klepsydry czasu płynących zbyt szybko.
- która godzina? -zapytałam
- wpół do uśmiechu – odpowiedziałeś przyciągając mnie do siebie
a gdzieś daleko w górze, kolejna gwiazda spadała spełniając życzenie …
|