Poprosił abym się z nim spotkała. Patrzyliśmy sobie w oczy przez kilka godzin bez słowa. Obejmował mnie a z moich oczu leciały łzy. Głaskając po głowie w końcu wydusił z siebie słowa 'daj nam jeszcze jedną szanse.. zapomnij, że stchórzyłem, że Cię zostawiłem. proszę zapomnij' zaczął się dusić i jakąć.. Spojrzałam mu w oczy, zbliżył swoje usta do moich, odepchnęłam go mówiąc 'odejdź..' Nie umiem zapomnieć.. Nie umiem uwierzyć, że nadal mnie kocha, że kochał mnie kiedykolwiek.
|